sobota, 1 lutego 2014

AMNESIA


Gatunek: dramat, romans, fantasty

Pisząc tę recenzję miałam problem ze wstępem. Od czego tu zacząć. Najlepiej by było od początku, ale…

Czy tu gdzieś jest początek?!

Dobra spokój. Może najpierw krótki opis tego anime.

Akcja zaczyna się openingiem! Serio nie spodziewałam się xD Wiele serii zawsze Opening miało w środku pierwszego odcinka, a tu DA BUM! Dobra, koniec żartów. Zaraz po openingu, swoją drogą, dosyć wpadającym w ucho, ma miejsce ciekawa scena w płonącym budynku przypominającym z wyglądu zabytkowy, drewniany kościółek. W nim uciekająca przed kolorowym ogniem (podejrzewam, że to miało tylko przyciągnąć uwagę widza xD) ogniem, gdy nagle wieża z zegarem się rozpada ukazując gwiaździste niebo. Dziewczyna wpatrzona w nie chyba się spala…nie było to pokazane w anime, ale pewnie każdy kto obejrzał też miał takie odczucie. Jednak okazuje się ono kłamstwem, ponieważ następna scena pokazuję tę samą dziewczynę, jednakże w innym miejscu. Nasza bohaterka wypadła z łódki i właśnie tonie. Może nie byłby to dziwne, jeśli próbowałaby wypłynąć na powierzchnię. No dobra, postaram się to opisać obiektywnie. Następnie akcja przenosi się jeszcze dwa razy, najpierw na ulicę, a po chwili do kawiarenki ze służącymi.

Tam właśnie rozpoczyna się całą historia. Bohaterka, budzi się na tyłach kawiarni i okazuje się, że nic nie pamięta. Jedyne co wie, to że jest czwarty sierpnia (ale to dlatego, że widziała na kalendarzu/zegarku), a wita ją dziwny, ubrany jak cyrkowiec duszek. Chwilę później do pomieszczenia wbiega inna dziewczyna, która usłyszała krzyk naszej „śpiącej królewny”. Informuje ją, że za chwilę, ktoś po nią przyjdzie i wychodzi. Heroine (bo tak nazywa się główna bohaterka, nie będę już tego ukrywać. Ale i tak w anime nikt nie wypowiedział jej imienia >.<) jest zbyt zajęta zastanawianiem się, kim jest tamta dziewczyna i przerażona dziwnym duszkiem, że nie zauważa jak do pokoju wchodzi pewien przystojny młody chłopak, z miną jakby chciał zabić wszystkich dookoła. To nie jest sarkazm. Pierwsze wrażenie które na mnie sprawił ( i myślę, że na każdej dziewczynie sprawiłby takie wrażenie. Nie ważne czy miałaby amnezję czy też nie), to że jest zimnym draniem, żeby nie używać brzydkich słów. Co oczywiście nie zmienia faktu, że jest bishem, więc mu wolno >.<’. W każdym razie, po chwili robi się w miarę znośny i mówi dziewczynie, że ją odprowadzi. Jest jakby zaskoczony zachowaniem dziewczyny, jednak zanim zdążył cokolwiek zrobić z tym faktem, do pokoju wchodzi zmartwiony blondyn, od razu wypytujący Heroine, czy aby na pewno nic jej nie jest. Chłopak wydaje się dość sympatyczny, jednak po wymianie zdań między chłopcami, wygląda na to, że nie przepadają za sobą. Przynajmniej Shin, czyli pierwszy z chłopców. Gdy bohaterka zapytana czy po drodze do domu, chciałaby wstąpić do szpitala, w dziwny sposób odmawia, chłopcy postanawiają odprowadzić ją do domu.
Toma (czyli nasz miły blondasek ^^) traktuje Shina jak młodszego brata, jednak bez wzajemności, ale widać, że znają się od dawna i to samo tyczy się Heroine. Jednak…ona tego nie pamięta.

Później Orion, czyli nasz dziwaczny duszek, wyjaśnia dziewczynie sytuację. Przybywając z zaświatów, wpadł on na odbicie jej aury (to tylko skomplikowanie brzmi xD) przez co dziewczyna straciła swoje wspomnienia, a on został uwięziony w jej duszy. Krótko mówiąc – tylko ona go widzi i słyszy. Orion obiecuje dziewczynie, że postara się pomóc jej odzyskać wspomnienia.
Ale jeśli widziałyście gdzieś jakikolwiek obrazek z Amnestii, wiecie, że bishów powinno być czterech, czterech nawet pięciu. Nie martwcie się, nadszedł czas na następnych panów.

Po wyjaśnieniach Oriona i przespanej nocy, nadchodzi następny dzień, w którym jak każda normalna dorosła osoba, Heroine musi iść do pracy. (Tak, jest pełnoletnia, ma 19 lat. Wiem, że nie wygląda). Tam poznajemy następnego przystojniaka, który już przy wejściu do kawiarni, nie może odpędzić się od grona fanek. Jest to Ikki, współpracownik bohaterki. Oprócz dużej pewności siebie, cechują go bardzo dziwne oczy. Okazuje się on dosyć troskliwy, nawet pomaga naszej Heroine, gdy ta dosyć nieporadnie próbuje poradzić sobie w pracy. Podczas opatrywania jej zranionej ręki, pyta się jej, czy na nią nie to nie działa. Po komentarzu Oriona, od razu wiadomo, że chodzi o jego spojrzenie. Rozmowę przerywa im przybycie kolejnego pana o imieniu Kent, który również pracuje w tej kawiarni. Koledzy pomagają dziewczynie do przyzwyczajenia się do tej pracy, którą jak się okazuje, niedawno zaczęła. Odcinek kończy się dziwnym spotkaniem z pewnymi dziewczynami, które twierdzą, że dziewczyna złamała daną im obietnicę.

I tak właśnie kończymy pierwszy odcinek. Wiem, że trochę namieszałam, ale mam nadzieję, że wytłumaczyłam to w miarę zrozumiale ^^’. Reszty nie będę opisywać, bo jak będziecie chciały, to sobie same obejrzycie. Chociaż, według ankiety, nie macie na to zbyt wielkiej ochoty.

Jeśli chodzi o ocenę, postaram się być obiektywna, chociaż, moje własna opinia właściwie niczym się nie różni od tego co napiszę.

Akcja anime powstała na podstawie visual novel. Choć autorzy się starali, to jednak nie wyszło im tak, jak trzeba. Nie wiem za wiele o grze (niestety, wyszła tylko na PSP >.<), ale wystarczająco, by stwierdzić, że na jej podstawie, nie dałoby się zrobić anime o jednolitej że tak to ujmę, akcji. Dlatego też, uszanuję starania autorów i nie będę jechać po całej serii. Jeśli ktoś kiedykolwiek grał w grę typu „Słodki Flirt”, zrozumie, o co mi chodzi.
Jednak nie ukryję, że mogli się jednak trochę bardziej postarać. Oprócz tego, że bohaterka, co chwilę budzi się w innym świeci cofnięta w czasie i przez cały czas nieposiadająca swoich wspomnień, jest wiele wątków, które mogłyby zostać rozwinięte i nadałyby głębi całej historii. A jeśli już mowa o bohaterce, to właściwie za każdym razem gdy gdzieś czytam o „Amnestii" to zawsze znajdzie się zdanie o tym jaka to ona tępa, że chyba nie jadła śniadania, że jest głupia i płytka. Nie zgodzę się z tym, ani nie zaprzeczę. Owszem, zachowuje się jak anemiczka, co na początku jest wybaczalne, bo ma amnezję, ale później mogłaby okazać trochę żywsze reakcje. Chociaż… kto wie, jak zachowałby się każdy z nas, gdyby go co chwilę przenoszono między światami i za każdym razem wszyscy zachowywaliby się zupełnie inaczej niż wcześniej? Tak możemy powiedzieć, że na pewno nie tak jak ona, ale wiecie, każdy co innego mówi, a gdyby już doszło co do czego, to nie wiadomo, jakby się zachował. Ja pewnie też miałabym problem, żeby się tam jakoś odnaleźć (tak, jestem nieśmiała, mam uraz do ludzi, nie umiem się z nimi porozumieć, taka bardzo stereotypowa nastolatka z problemami x.x).
Skoro już przeszliśmy do bohaterów to mogliby być mniej kolorowi, a bardziej…normalni? Właściwie są przedstawiona kawałki historii Tomy i Shina, no i historia Ukyo (nasz tajemniczy piąty bish). Szkoda, bo każdy z charakterów na swój sposób wydawał się na swój sposób interesujący. Poszperałam w interentach, znalazłam ich krótkie historie i naprawdę było mi szkoda, że nie było o nich w anime.
Kreska miła dla oka, chociaż, wszyscy bohaterowie mogliby zakładać normalne wdzianka, mniej krzykliwe i rzucające się w oczy. No tak, oczy w Amnesii… to był pierwszy powód, dla którego zaczęłam oglądać to anime. Chociaż równie kolorowe i krzykliwe jak ich właściciele, mają swój urok (no przynajmniej dla mnie, fanki oczu na całego xD). Dobra, fabuła z głowy, kreska, co tam jeszcze…
Muzyka niczego sobie. Opening wpada w ucho, Ending jest dosyć specyficzny, ale też całkiem na poziomie. Mi do serca bardzo przypadł drugi ending i piosenki postaci, czy jak to tam nazwać. Nie występują one w anime, ale warto posłuchać (dla fanek sexownego głosu Natsu z Fairy Tail – jeden z bohaterów ma tego samego seiyu ^^).

No to jeszcze dodam coś od siebie i moje odczucia, chociaż wiem, jakie pewnie będą wasze reakcje. Zaczęłam oglądać za czasów gdy to anime jeszcze wychodziło (Ohoho tak dawno xD) i było to jedno z tych pierwszych anime, którymi się po prostu zainteresowałam. Nie wiedziałam o czym jest, nikt mi go nie polecał po prostu pewnego wieczoru znalazłam jakiś obrazek (z oczami xD) z „Amnesii” i uznałam, że może być ciekawie i zaczęłam oglądać. Wyszło wtedy może z 6 odcinków i choć z początku mnie wciągnęło, potem oglądałam już tylko z poczucia obowiązku, by skończyć to co zaczęłam. Przez cały czas miałam nadzieję, że jednak czymś mnie w końcu zaskoczy. Anime to jest jednym z tych które po prostu się dzieją. Widz jest wrzucany w środek akcji, nie wie co się dzieje, a wszystko wyjaśnia się z odcinka na odcinek. Jednak w tej sytuacji jest mało wyjaśniania, a więcej „dziania się”, po to by na końcu zrobić wielkie „DA BUM TSS!” i wszystko wiemy! Byłoby to fajne, gdyby nie to, że akcja jest płytka i kręci się tylko wokół tego, że dziewczyna jest przerzucana między światami i bishami. Smutna prawda.

Wiele osób twierdzi, że oglądanie tego anime to strata czasu, jednak ja nie będę aż taka surowa, bo zawsze staram się znaleźć we wszystkim jakieś plusy. Tutaj na pewno będą nim wspomniane wiele razy bishe (Ukyo w moim przypadku ^^), ciekawa kreska i te wspaniałe paczałki. Ja nie powiem, ze polecam, ale jeśli ktoś znajdzie chwilę czasu, który nie wie jak wykorzystać, może obejrzeć. Ja gdy po raz pierwszy to obejrzałam (drugi raz do celów fandubowych, trzeci do recenzji) miałam wrażenie, że fabuła przypomina mi modę na sukces czy też jakąś brazylijską telenowelę. Jednak w gruncie rzeczy nie jest tak źle jak się wydaje, więc moja ocena to:
7/10 za muzykę, 7/10 za kreskę, no i to nieszczęsne 2/10 za fabułę, co daje nam 5,3/10. ;) W gruncie rzeczy nie jest aż tak tragicznie.
Na końcu chciałabym jeszcze wrócić do ciekawej rzeczy, którą odkryłam, czytając o „Amnesi”, mianowicie znaczeniu Opening. Znalazłam go na nonsensopedii, jednak po zapoznaniu się z nim okazało się, że ma dość duży sens. No może nie koniec, jednak jest warty zapoznania się.

Z nonsesopedii~~
Interpretacja openingu

1. GB (Główna bohaterka) zanurza się w oceanie kart do gry. Symbolizuje to stado bishów, które ją otacza.
2. Pojawia się hipersześcian! Każda jego ściana jest podzielona na 36 kwadracików. Symbolizuje to 36 odcinków. Jako że seria zakończyła się po 12 epizodach, oznacza to, ze pojawią się jeszcze 2 sezony.
3. Następnie pojawiają się osoby dramatu. Widzimy je w kolejności, w której występują w anime. Z prawej strony wysuwa się Shin i Toma, a z lewej – Ikki i Ken. Symbolizuje to więzi między nimi.
4. Za nimi widać ich symbole: Shin – kier, Ikki – pik, Ken – trefl i Toma – karo. W tle GB zasłania oczy, żeby nie spoilerować sobie swoich przyszłych mężów.
5. Znowu hipersześcian! Jego ścianki kręcą się, co symbolizuje bóstwo (Neila) zmieniającego wciąż losy naszych bohaterów.
6. Następuje brokatowy wybuch i pojawia się napis „AMNESIA”, przy którym widzimy różę.
7. SYMBOLIKA RÓŻY: ubiór GB ozdobiony jest pięcioma różami, co wskazuje na pięciu mężczyzn w jej życiu. Róża to po japońsku bara. Na jej czapce znajdują się dwie róże, co daje nam barabara. Hmm…
8. Znów widzimy naszych bishów w odpowiedniej kolejności. Dowiadujemy się przy tym, że Shin jest mańkutem LUB zwolennikiem lewicy (jako jedyny trzyma kartę w lewej ręce).
9. GB porusza się jak ciul we wnętrzu hipersześcianu. Jego ściany mają kolory oczu potencjalnych kochanków GB.
10. Hipersześcian wiruje coraz szybciej. Bohaterowie wyskakują w swej stałej kolejności, każdy z innej strony.
11. GB łapie hipersześcian w swe dłonie, co oznacza, ze bierze sprawy w swoje ręce. Nie ma na sobie rajstop.
12. Hipersześcian wessał ją do wymiaru wypełnionego Orionami.
13. Bishe po kolei zbliżają się do ust GB. Dwa razy powtarzają swoją kolejność, po czym pojawia się Ukyo. Żaden jej nie całuje.
14. GB zostaje odrzucona w tył. Spada, wokół przewijają się kadry z twarzami bohaterów. Może to symbolizować jej wspomnienia, które zostają jej właśnie odebrane. W tle widać gwiazdozbiór Oriona.
15. GB znowu ląduje w oceanie kart.
16. Po raz milionowy pojawiają się bishe we właściwej kolejności. Za nimi widać hipersześcian: za Shinem widać go w całości, za Ikkim: ¾, za Kenem: ¼, za Tomą hipersześcian jest transparentny.
17.Na końcu widzimy GB i Oriona stojących przed wielkim hipersześcianem. Opening sugeruje nam więc, że jedyną słuszną parą w tym anime jest GBxOrion. I tak też się stało.

Jak pewnie się zorientowałyście, opis ten nieco od prawdy odbiega, jednak jakąś prawdę zawiera ;)


Oprócz serii wyszedł też jeden odcinek OVA, który nie został przetłumaczony na język polski, ale można go znaleźć z angielskimi napisami. Jeśli zaś chodzi o kontynuację, wyszła druga część gry, której akcja rozgrywa się już gdy Heroine odzyskuje pamięć – Amnesia CROWD (Amnesia LATER).

Heroine
Orion
Toma
Kent
Ikki
♫ Nightscape ♪
Shin
♫ In your Heart ♪
Ukyo (ten jest tylko mój ♥)
♫ Endless World 

~SOUNDTRACKI~
~AMNESIA na Shindenie~
~OVA~

NASTĘPNE W KOLEJCE: ANOTHER

_____________________

Hohoho! Witam was o tej jakże wczesnej porze ^^ Prawdę mówiąc, chciałam wstawić to w moje urodzinki, ale byłam nieco zajęta (Natsu zrobiła mi party hard ♥) i troszku smutna, ponieważ byłam ostatnio dość ignorowana, więc jakoś tak termin się przesunął. Cóż, zdarza się.

DOBRA JESZCZE OGŁOSZENIE
NASZ ZESPÓŁ POSZUKUJE OSÓBKI DO PROWADZENIA "KĄCIKA KULINARNEGO". JA W KUCHNI PRZEBYWAM NAJRZADZIEJ JAK SIĘ DA, MIMO ŻE JESTEM FANKĄ JEDZENIA, BEA ZAŚ MA INNE RZECZY NA GŁOWIE ^^ JEŚLI KTOŚ JEST ZAINTERESOWANY PROSIMY PISAĆ!

3 komentarze:

  1. An, bez ciebie ten blog by nie przetrwał, tak myślę :) Recenzja super, właściwie to byłam jakiś czas temu zdecydowana to obejrzeć, ale jak przeczytałam o głównej bohaterce, to dałam sobie spokój. Tsunade jest jednak najlepszą postacią żeńską ever i ciężko mi przełknąć te o typowych dla anime, słodkich charakterkach.
    "bea zaś ma inne rzeczy na głowie" cóóż, niby mam, ale i tak z nimi nic nie robię :D Jestem tragicznym przypadkiem lenistwa.
    Buziam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jak zaczęłam patrzeć na buźki bishów, to doszłam do wniosku, że we wszystkich reverse haremówkach faceci są tacy sami. Nie żebym miała jakieś doświadczenie (tylko Borthers Conflict, ten mnich był słodki) , ale czytając recenzje.. zero oryginalności w tym mangakach/twórcach LN :c

      Usuń